środa, 19 czerwca 2019

Festiwal Piwowarów Domowych 2019


Festiwal Piwowarów Domowych to wydarzenie, które pokazuje że jeszcze wiele wydarzy się w branży piwowarskiej w Polsce. Jeśli choćby połowa uczestników tegorocznego festiwalu w przyszłości uruchomi swoje komercyjne browary, to nie ma co się martwić o jakość oraz kreatywność przy tworzeniu piw. Od różnorodności stylów, które prezentowane były w trzeci weekend czerwca w Warszawie, można było złapać się za głowę - od klasyki w postaci pilsów czy lagerów wiedeńskich przez grodziskie z dodatkiem kokosa, krieki, sour ale, aż na piwie z dodatkiem świerszczy kończąc. Piwowarzy domowi pokazali na co ich stać, a równocześnie udowodnili że piwa domowe trzymają wysoki jakościowo poziom i są często dopracowane do granic możliwości.


Festiwal Piwowarów Domowych został po raz pierwszy zorganizowany w 2018 roku przez Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych we współpracy z Grupą Żywiec. Tuż po pierwszej edycji pojawiły się liczne głosy uznania, a przez wielu festiwal został wybrany wydarzeniem roku 2018! Festiwal powstał na kanwie alei piwowarów domowych, która zawsze towarzyszyła Birofilii w Żywcu. Od 2014 roku, kiedy żywiecki festiwal zakończył swój żywot, w środowisku piwowarów domowych brakowało ogólnopolskiego wydarzenia, podczas którego mogliby oni prezentować swoje piwa, jednocześnie wprowadzając element wzajemnej konkurencji o miano najlepszego browaru domowego. Festiwal Piwowarów Domowych wypełnił puste od kilku lat miejsce na festiwalowej mapie Polski i pozwolił na nowo zabłysnąć domowemu piwowarstwu.

Organizacyjnie Festiwal Piwowarów Domowych 2019 był dopracowany w wielu aspektach - na szczególne wyróżnienie zasługują wydajne płuczki firmy Spulboy, a także dynamicznie prowadzona scena towarzysząca strefie wystawowej, na której ani przez chwilę nie wiało nudą. Część foodtruckowa chwilami nie nadążała za ilością chętnych coś zjeść i na dania trzeba było czekać nawet do godziny. Całe szczęście sytuację ratowały stoiska piwowarów domowych, na których można było znaleźć liczne przekąski - m.in. gofry z oscypkiem, musem gruszkowym i pędami chmielu serwowane razem z gruszkowym Grodziskim na stoisku browaru Element Baśniowy czy pajdy ze smalcem i kiszonki serwowane u Kozakov Brewery. 


Spośród piw szczególnym zainteresowaniem cieszyły się domowe kwasy w postaci Berliner Weisse, Sour Ale, Flanders Red Ale czy długo leżakowanych Lambików. W tej kategorii najciekawsze były: blend 3 letniego Flandersa oraz 2 letnich Sour Ale, Brett Ale i Spontaneous Ale od Pawła Masłowskiego; Flanders Red Ale od Hołdy Chmielu; Turbo Lambic i Flanders Red Ale od Aldeeran Brewery; Fruit Berliner Weisse od browaru Nuta; Flanders Red Ale od browaru Bastion; Epsilon Gueze No4; Lemon Demon i Dzik w Porzeczkach od Liwko, Liwko skocz po piwko! oraz Imperialny Kwasiżur. Spośród innych szczególną uwagę zwracały na siebie: RIS od browaru Garaż; RIS i Brett Witbier od Piotrka Brzezińskiego i Asi Roman; Krauza - Witbier z dodatkami od Hołdy Chmielu; kwasiki z malinami i kawą, marakują oraz ananasem od Guberni Suwalskiej i prawdopodobnie kilka innych, o których już nie pamiętam. Nie sposób było spróbować i zapamiętać wszystkich piw - różnorodność oraz bogactwo smaków robiło na każdym duże wrażenie. 



Oprócz kreatywności przy tworzeniu piw, wielu piwowarów domowych wykazało się również kreatywnością przy opracowywaniu swoich stoisk. Wystrój niczym w salonie wujka mieszkającego gdzieś na wsi? Proszę bardzo! Akwarium wkomponowane w stoisko? Czemu nie! Stoisko w formie twierdzy lub tropikalnej plaży - jak najbardziej! 


Festiwal Piwowarów Domowych 2019 w wielu przywołał wspomnienia pierwszych festiwali piw rzemieślniczych, które odbywały się w duchu radości tworzenia piwa i luźnej atmosfery. W trzeci weekend czerwca w warszawskiej hali Expo nie dało się zauważyć kogokolwiek z posępną miną - wszyscy dali się porwać radości próbowania domowych piw i rozmowy z ich twórcami.

Kiedy odbędzie się kolejna edycja Festiwalu Piwowarów Domowych? Organizatorzy dzień po zakończeniu II edycji podali datę na przyszły rok - zapiszcie w kalendarzach - 20 czerwca 2020! I nie popełnijcie mojego błędu z pierwszej edycji, na której byłem nieobecny. Festiwal Piwowarów Domowych to wydarzenie, na którym trzeba być! Organizatorzy wkładają w ten jeden dzień w roku dużo pracy i pasji... i to widać!